Geoblog.pl    KrzysztofS    Podróże    Chorwacja 2006    W krainie Winnetou
Zwiń mapę
2006
23
sie

W krainie Winnetou

 
Chorwacja
Chorwacja, Plitvička Jezera
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 833 km
 
Na nocleg zatrzymaliśmy się w hotelu, który miał się znajdować w jakimś słynnym chorwackim zdroju, ale na nas sprawił wrażeni jakiegoś strasznego zadupia. Ale przynajmniej łóżka wygodne mieli i ciepłą wodę w łazience.
Drugi dzień przywitał nas deszczem. Lało jak cholera, a myśmy mieli zwiedzać Nacionalni Park Plitvička jezera.
Jeszcze śniadanko przed wyjazdem. Nasza wspaniała grupa pomimo znaków zakazujących wynoszeni żarcia poza stołówkę, w ciągu pierwszych 5 minut posiłku zdążyła się zaopatrzyć w kanapki prawdopodobnie na całą podróż. My to jednak jesteśmy zapobiegliwym narodem.
Po wyjściu przed hotel okazało się, że zaczęło padać nawet mocniej.
Przejazd do Plitvic zajął około trzech godzin. Gdy wyszliśmy przed autobus, to kilka par zrezygnowało ze zwiedzania tego cudu natury, myśmy byli zdecydowani nawet zmoknąć w czasie wycieczki.
Na park narodowy składa się 16 jezior połączonych wodospadami, których naliczono ponoć 90. Jeziora. Cały kompleks sprawia piorunujące wrażenie. Krystaliczna woda, sprawiająca soczyście błękitnej dzięki wapiennemu podłożu. W wodzie setki, a nawet tysiące pstrągów. Gigantycznych, albowiem większość turystów ma gdzieś oficjalne zakazy karmienia zwierząt w Parku. Szumiąca woda w wodospadach. Chciałoby się zostać tam o wiele dłużej, no ale cóż ani pogoda, ani pilot (który musi się trzymać planu) na to nie pozwolili.
Jeszcze kilka słów o historii tego miejsca. Park oficjalnie powstał w roku 1949. Potem służył jako plener zdjęciowy do serialu „Winnetou”, natomiast w latach 90tych był areną walk. Podczas „Krwawej Wielkanocy” (marzec 1991) padły pierwsze ofiary śmiertelne.
Spacer ścieżką,którą myśmy wybrali nie jest męczący i zabiera około 90 minut.
Na terenie PN po raz pierwszy zobaczyliśmy, jak drogo może być w takich miejscach. W sumie nie stać nas było, na żadną pierdółki w sklepie z suwenirami. Album, całkiem przeciętny, z widoczkami z parku kosztował w przeliczeniu na nasze coś koło 120 zł. Drogo jak cholera.
Plitvice były tylko krótkim przystankiem w drodze do kolejnego państwa na naszej trasie – wieczorem dotarliśmy na nocleg do Bośni i Hercegowiny.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
KrzysztofS
Krzysztof Suszkiewicz
zwiedził 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 103 wpisy103 5 komentarzy5 190 zdjęć190 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
10.07.2010 - 13.07.2010
 
 
20.12.2009 - 05.01.2010
 
 
09.11.2008 - 11.11.2008